LEGIONOWO. Przestrzeń publiczna. Kto zrobi PORZĄDEK z hulajnogami?

2025-08-07 11:41:13

Elektryczne hulajnogi stwarzają zagrożenie na chodnikach, ścieżkach rowerowych i ulicach oraz nagminnie są nieprawidłowo parkowane. Władze miasta chcą zawrzeć porozumienia w celu wyznaczeniu stref parkowania hulajnóg oraz ograniczenia prędkości przemieszczania się na wybranych odcinkach ulic.

Cały czas rośnie popularność elektrycznych hulajnóg, a wraz z tym wzrostem pojawia się coraz więcj problemów. Stwarzają one zagrożenie nie tylko dla korzystających z dróg i chodników, ale przede wszystkim dla ich użytkowników. Według Komendy Głównej Policji, tylko w ciągu 6 miesięcy, od stycznia do czerwca 2025 r. doszło w Polsce do 557 wypadków z udziałem hulajnóg. W ich wyniku już 4 osoby zginęły, a 512 zostało rannych. Oznacza to wzrost aż o 40 proc. w stosunku do 2024 r. Do groźnych wypadków z ich udziałem dochodzi także na naszym terenie, a ich skutkiem są często ciężkie uszkodzenia głowy, wybite zęby i połamane kończyny.

Porzucane gdzie popadnie – stwarzają zagrożenie

Czytelnicy i internauci donoszą o przypadkach porzucania w całym mieście hulajnóg elektrycznych. Są one pozostawiane na chodnikach i ścieżkach rowerowych, gdzie utrudniają ruch i stwarzają zagrożenie. A także na trawnikach, w parkach, czy lasach, a więc w miejscach, gdzie również nie powinny być parkowane, bo jest to niezgodne z przepisami. Niektórzy twierdzą nawet, że 90 proc. elektrycznych hulajnóg w Legionowie jest parkowana nieprawidłowo. Inni z kolei uważają, iż wypożyczanie przez operatorów hulajnóg elektrycznych na terenie Legionowa, bez uprzedniego zawarcia umowy z miastem, jest nielegalne. Liczne są również głosy domagające się reakcji władz miasta i  „zrobienia porządku” z hulajnogami. Są też tacy, którzy chcą usuwania nieprawidłowo zaparkowanych hulajnóg przez Straż Miejską lub Policję na koszt ich właścicieli, podobnie, jak robi się to z samochodami.

Mają zawrzeć porozumienia…

Jak ustaliła redakcja, Gmina Legionowo nie posiada obecnie porozumień z operatorami hulajnóg elektrycznych. Urząd Miasta zorganizował natomiast spotkania z dwoma operatorami tych pojazdów. Zamiarem władz miasta jest podpisanie porozumień operatorami i zawarcie w nich zapisów o wyznaczeniu stref parkowania hulajnóg w niektórych lokalizacjach (np. na dworcu) oraz ograniczenie prędkości przemieszczania się na wybranych odcinkach ulic. Byłaby to więc próba „ucywilizowania” obecności na ulicach hulajnóg elektrycznych oferowanych przez operatorów. O szczegółach zapisów władze mają poinformować po podpisaniu porozumień.

Gdzie można parkować hulajnogi?

Według ustawy – Prawo o ruchu drogowym, hulajnogi elektryczne mogą być pozostawiane (parkowane) tylko na chodniku w przeznaczonym do tego miejscu. To znaczy w miejscu specjalnie wyznaczonym i oznakowanym przez zarządcę drogi. Natomiast w przypadku braku takiego miejsca, hulajnogę należy ustawić równolegle, jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, tzn. najbardziej oddalonej od jezdni. Przy czym, szerokość chodnika pozostawionego dla ruchu pieszych ma nie utrudniać im ruchu i być nie mniejsza niż 1,5 m. Przenosząc to na warunki Legionowa, należy zauważyć, że większość chodników ma szerokość właśnie 1,5 m, a więc pozostawianie na nich elektrycznych hulajnóg będzie niezgodnie z przepisami. Niezgodne z przepisami jest również parkowanie tych pojazdów na ścieżkach rowerowych oraz na trawnikach. Możliwe więc, że mają rację, ci którzy twierdzą, że 90 proc. hulajnóg w Legionowie jest parkowanych nieprawidłowo.

Można usuwać na koszt właściciela!

Według znowelizowanych przepisów ruchu drogowego, elektryczne hulajnogi nieprawidłowo zaparkowane mogą zostać usunięte z drogi na koszt ich właściciela, podobnie jak inne pojazdy. Dotyczy to m.in. przypadków pozostawienia ich w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Dyspozycję usunięcia pojazdu z drogi może wydać policjant lub strażnik miejski. W przepisach określono również wysokość opłat za usunięcie z drogi hulajnogi elektrycznej lub urządzenia transportu osobistego. Wychodzi więc na to, że „zrobienie porządku” z hulajnogami jest możliwe, a nawet istnieją ku temu odpowiednie przepisy. Wystarczy wziąć się do roboty…

Karol Krawczyk

Komentarze

22 komentarzy

  1. Daro odpowiedz

    Tylko podczas ostatniego przedłużonego weekendu na drogach w Polsce śmierć poniosło kilkanaście osób.
    Cztery osoby zginęły w zderzeniu z pociągiem, rozwalony na przejeździe kolejowym kamper i jedna osoba śmiertelna, pasażerka osobowego auta, motocyklista w zderzeniu z samochodem, piesi którzy zginęli lub zostali ciężko ranni na przejściach
    I tak można wyliczać w nieskończoność, gdzie wtedy była Policja, gdzie była Straż Miejska
    W Legionowie największym problemem są …elektryczne hulajnogi, gdzie była Policja lub SM kiedy zapatrzone w telefon dziewczę na rowerze jadące środkiem ścieżki rowerowej prawie zderzyło się z grupą rowerzystów
    Młodzież na elektrycznych hulajnogach bierze przykład ze swoich rodziców, starszych kolegów, jak brat czy siostra, mamusia czy tatusia swoim bolidem zaiwania ile fabryka dała to dlaczego on na hulajnodze ma być gorszy
    Wszystkie te wypadki mają wspólny mianownik ich użytkownicy którzy w 4 literach mają prawo i przepisy
    Tak ich nauczyliście to tak macie

  2. GDZIE JEST STRAŻ MIEJSKA odpowiedz

    To jest granda. Jeżdżąc rowerem juz kilka razy bym sie zabił najeżdżając na hulajnogę porzuconą albo zaparkowana na ścieżce rowerowej. Niemal wszystkie pozostawione sa niezgodnie z przepisami na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Nie rozumiem dlaczego straż miejska nic z tym nie robi i ma nas w nosie?

    1. Longin odpowiedz

      Pytasz gdzie jest Straż Miejska? Odpowiadam jak wszyscy NA URLOPIE.
      Jak wszystko zrobione to urlop się należy.
      Więc hulaj dusza na hulajnodze oczywiście
      odpłatnie i bez podatku a potem rzuć na środek drogi lub chodnika.
      Bo przecież nikomu to nie przeszkadza a szczególnie Straży Miejskiej bo przecież wszyscy wiedzą, że jest na urlopie.

  3. Emil odpowiedz

    Te wpisy i artykuły świadomie rozmywają najważniejszy temat.
    1.Te „Firmy” „wypożyczają” hulajnogi odpłatnie.
    2.Te „Firmy” nie płacą żadnych podatków w mieście.
    3. Te „Firmy” nie mają żadnych umów na korzystanie nielegalne z naszej miejskiej infrastruktury.
    4. Działalność tych „firm” jest nielegalna.
    5. Cała reszta czyli bajzel na drogach, wypadki, ucieczki z miejsc wypadków, szybkie jazdy to skutek tej nielegalnej działalności na którą „bezradnie” przyglądają się rządzący i do tego dopuszczają.

    1. 123 odpowiedz

      Te wpisy mają pokazać jedno, że frajerów trzeba doić za wszystko, że nawet korzystanie z chodnika musi być płatne
      Do frajerów ma dotrzeć że już niedługo będą płacić za to że oddychają
      Piszcie tak dalej…domagajcie się większego kagańca
      A pierwsze przykłady już mamy, pani posadziła koło swojego bloku kwiatki….dostała karę…za zajęcie pasa drogowego 1000zł
      Firma wynajmująca hulajnogi płaci za prąd,płaci za wynajem pomieszczeń na serwis płaci pracownikom pensje, pracownicy płacą podatki
      Ale to k..a jest wieczne MAŁO

      1. Emil odpowiedz

        Niech płacą za korzystanie z dróg tak jak inne pojazdy i niech je parkują zgodnie z przepisami, bo inaczej … . Dzisiaj to tylko nas okradają, stosują nieuczciwą konkurencję wobec innych firm i stwarzają zagrożenie oraz doprowadzają do olbrzymiej liczby wypadków.

        1. Anna odpowiedz

          Rozumiem że rowerzyści też będą płacić za korzystanie z dróg ???

  4. Daro odpowiedz

    Od lat walczymy z plagą nietrzeźwych i naćpanych kierowców,, psychopatów zabijających całe rodziny podczas ulicznych wyścigów.
    Pieszym musimy na chodnikach malować ostrzeżenia aby zatrzymali się i odłożyli telefon.
    Mamy też rowerzystów którzy na ulicach zachowują się równie bezmyślnie
    Czy ktoś domaga się likwidacji samochodów, zabierania pieszym telefonów czy zakazu jazdy rowerami
    Dlaczego więc jest taka nagonka na elektryczne hulajnogi, a dlatego że odmóżdżeni użytkownicy hulajnóg są dokładnie tymi samymi odmóżdżonymi użytkownikami
    Dopóki ludzie nie zaczną myśleć będą zabijać się nawzajem
    dróg jak rowerzyści czy piesi

  5. Andrzej odpowiedz

    To jest tak niebezpieczne, że powinno być zakazane. I zero tolerancji, bo śmiertelnych ofiar będzie jeszcze więcej. Za zdjęcie blokady – powinna być taka kara, żeby się delikwentowi odechciało takich numerów na całe życie. To samo z jeżdżeniem bez kasku albo we dwie osoby na jednej hulajnodze. Poza tym całkowity zakaz jeżdżenia po chodnikach, które są przed wszystkim dla pieszych.

    1. Daro odpowiedz

      Wczoraj pijany wjeżdża w grupę pielgrzymów, dziś na przejściu dla pieszych rani 4 osoby.
      To jest tak niebezpieczne że powinno być zakazane
      Ale nie mówimy tych którzy jeżdżą na hulajnogach lecz o kierujących samochodami
      Wspólny mianownik stanowią tu LUDZIE którzy poruszają się każdym pojadem

  6. Henryk odpowiedz

    Dzisiaj znowu zginęło dziecko na hulajnodze. Wpadło pod samochód ciężarowy.
    Nasze jest niebezpieczeństwo, nasze wypadki, nasze śmierci a ich pieniądze robione na nas bez żadnych podatków i żadnej odpowiedzialności super interes.
    Gdzie są nasi Posłowie, gdzie nasi Włodarze dlaczego to tolerują i milczą.

  7. Józio Wątróbka odpowiedz

    Proszę Państwa, problem z hulajnogami wskazuje nic innego jak poziom odmóżdżenia i skretynienia w społeczeństwie. Lawinowo rośnie liczba wszelkich zdarzeń bo zapatrzeni w smartfony i po wszelkich używkach ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Odmóżdżeni rodzice kupują swoim równie odmóżdżonym dzieciom hulajnogę która potrafi jechać dobrze ponad 70 km/h i pytają się na forach jak zdjąć ograniczenie prędkości. Człowiek który zapatrzony w smartfon idzie chodnikiem taranując innych pieszych, myślicie że jadąc hulajnogą będzie zachowywał się inaczej, dobry żart, jadąc samochodem będzie pisał SMS lub w słuchawkach na uszach wejdzie pod tramwaj.
    Współczesna małpa dostała brzytwę, tanią i szybką z której nie potrafi skorzystać, jak z wielu innych rzeczy zresztą

  8. Andrzej odpowiedz

    Robienie kasy na naszej miejskiej infrastrukturze przez obce firmy nie płacące żadnych podatków, pobierające kasę od potencjalnych użytkowników, nie posiadające żadnych umów z miastem jest NIELEGALNE koniec kropka.
    Ten złom musi i powinien szybko zniknąć z naszych ulic i być usunięty przez straż miejską i policję jako zagrażający życiu i zdrowiu.

    1. Bartek odpowiedz

      Niestety, jak hulajnogi elektryczne dopuszczono do ruchu, to mogą sobie jeździć po ulicach. Moim zdaniem, przy takim prawie jak mamy,, jedynym rozwiazaniem żeby to ucywilizować jest usuwanie z ulic przez straż miejską i policję hulajnóg źle zaparkowanych. A źle zaparkowana jest zdecydowana większość.
      Alternatywa, niestety znacznie bardziej czasochłonna, to zmiana prawa o ruchu drogowym i poważne ograniczenie w ogóle uzywania tego typu pojazdów.

  9. Janek odpowiedz

    Przeszkadzją, bo to tak jakby małpom porozdawać brzytwy. Zdecydowana większość młodych ludzi nie wie jak z nich bezpiecznie korzystać . Stwarzają zagrożenie dla wszystkich innych użytkowników dróg i chodnikow, bo brakuje im wyobraźni i nie stossują się do jakichkolwiek zasad. Niektóre miasta sobie z tym poradziły w ten sposób, że zabroniłyjeżdżenia po ulicach i chodnikach elektrycznymi hulajnogami

  10. jaromir odpowiedz

    Co wam przeszkadzają hulajnogi? Jeżdżą po całym świecie w nowoczesnych miastach, to wygoda i nowy sposób poruszania się. Zajmijcie sie lepiej innymi porządkami!!!

  11. Victor odpowiedz

    A może jakaś wycieczka władz miasta do Paryża. Tam zlikwidowano hulajpieklo w całości, można ich zapytać jak się to robi. Zlikwidowali bo nie dało się opanować tego żywiołu, który dawał mnóstwo wypadków i rannych. Może warto pogadać z nimi?

    1. Cy odpowiedz

      Victor – od tych orgii na hulajnogach, doznałeś takiego wstrząsu mózgu, że bredzisz jak potłuczony skunks.

      1. Victor odpowiedz

        czy te hulajnogi pozbawiły cie resztek mózgu? O kulturze już nie wspomnę, bo szkoda prądu . Jak sie nie ma argumentów to pozostaje wyłącznie chamstwo

        1. Cy odpowiedz

          Bonjour Monsieur Victor – opisywane w artykule obowiązki kierującego hulajnogą określa polskie Prawo o ruchu drogowym, a nie wrażenia władz miasta z wycieczki do Paryża.
          Nawet w stanie umysłowym “potłuczonego skunksa” powinno to być zrozumiałe.

          Au revoir, monsieur Victor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *